19 paź 2013

Rozdział 15

Angel's PoV

            - Ryan my nie możemy lecieć na Hawaje, teraz!- zaprotestowałam, chociaż on i tak mnie nie słuchał, bo był kompletnie pijany.
            - Dlaczego nie ?- podniósł leniwie głowę z mojego ramienia.
            - Bo mamy szkołę.- powiedziałam cicho i spojrzałam na Justina, który się uśmiechał. On dokładnie wiedział, że Ryan nie będzie chciał wracać, bo szkoła to coś czego nienawidzi.
            - Możecie uczyć się z moim prywatnym nauczycielem i ze mną.- Justin wzruszył ramionami.
            - Justin, zamknij się!- syknęłam
            - Nie Angel, Justin ma rację. Jedziemy na Hawaje.- Ryan krzyknął i spojrzał z uśmiechem na Selene.
            - Cholera. - wyszeptałam odwracając wzrok w stronę okna.
            Prawda była taka, że nie chciałam być w pobliżu Justina. On mnie denerwował, ale bardziej obchodziło mnie to, że mógł dowiedzieć się o mojej ciąży.
            Podczas następnych kilku minut drogi, czułam się bardzo niezręcznie. Ryan i Selena byli kompletnie pijani i powoli zasypiali. Cały czas wyglądałam przez okno, kiedy Justin gapił się na mnie. Jego oczy były na moim całym ciele, przez co czułam się jak pies na pokaz. Definitywnie była to nieprzyjemna chwila. Nie chciałam gadać z nim. Nie chciałam być blisko jego. Nie chciałam, aby patrzył na mnie i nie chciałam robić z nim nic.
            - Angel, dlaczego cały czas uciekasz ode mnie? - przerwał niezręczną ciszę.
            - Bo chcę być jak najdalej od ciebie.- splunęłam, nie odwracając wzroku od okna.
            - Jesteś zazdrosna o Selene ? Czy jesteś zła na mnie z tego powodu, że jestem z nią ?- czułam zniecierpliwienie w jego głosie.
            - Nie, Justin, nie obchodzisz mnie, ani ty, ani twój związek.-wywróciłam oczami, kładąc rękę na moim brzuchu.
            - Kochasz mnie ?- spytał cicho, pochylając się w moją stronę.
            - Nie.- skłamałam.
            Justin nie odpowiedział już nic. Siedzieliśmy w ciszy. Jedynym odgłosem w naszym samochodzie było chrapanie Ryana. Po jakimś czasie wreszcie dotarliśmy na lotnisko. Scooter wysłał po nas prywatny samolot, który czekał na nas tak jak wcześniej, gdy leciałam tu z Ryanem. Kenny ochroniarz Justina, zaniósł pijanego Ryana do samolotu, a Justin trzymał Selene w swoich ramionach robiąc to samo. Dosłownie czułam się tu jak intruz. Mój chłopak był pijany i nie obchodziło mnie to dopóki Justin nie zadbał o swoją kompletnie pijaną dziewczynę. Westchnęłam i wspięłam się po schodach na pokład. W środku zobaczyłam, że było tam znacznie więcej miejsca niż w poprzednim samolocie. Za dużą zasłoną znajdowały się czerty drzwi to czterech różnych pokoi. Otworzyłam pierwsze i ujrzałam Ryana nieprzytomnego, który leżał na łóżku, podczas gdy cały pokój pachniał alkoholem. Oburzona jego zachowaniem zamknęłam drzwi i podeszłam do drugiego pokoju. Jak tylko zajrzałam do niego, zobaczyłam Justina i Selene leżących na łóżku. Pokręciłam głową i weszłam do następnego pokoju. Wreszcie znalazłam taki, w którym nikogo nie było. Zamknęłam za sobą drzwi, zdjęłam moje obcasy i wdrapałam się łóżku. Wiedziałam, że teraz będę miała kilka godzina odpoczynku, którego bardzo w tej chwili potrzebowałam. Byłam zła, bo nie miałam ze sobą żadnych ubrań, a sukienka, którą miałam na sobie, była dość niewygodna. Ale  z drugiej strony byłam zadowolona, że jadę na Hawaje, jeden problem to ludzie z którymi się tam wybieram.
            Zamknęłam oczy i już prawie odpływałam w sen, kiedy poczułam jak ktoś się rusza obok mnie. Otworzyłam szeroko oczy i usiadłam na łóżku, czym spowodowałam, że góra mojej sukienki opadła w dół, pozostawiając moją górną część ciała nagą. Co jest kurwa ? W pokoju było ciemno i jedyne co mogłam zobaczyć była postać poruszająca się na łóżku. Próbowałam krzyknąć lecz moje usta zostały zakryte przez czyjąś rękę.
            - Nie krzycz i nie próbuj uciekać.- ochrypły głos wyszeptał do mojego ucha.
            Skinęłam głową, a osoba za mną ściągnęła moją sukienkę całkowicie, pozostawiając mnie nagą oprócz moich czarnych koronowych majtek, który zakrywały moją prywatność.
Jego ręka po chwili znalazła moją lewą pierś i zaczęła ją delikatnie masować. Natychmiast całe moje ciało zostało sparaliżowane ze strachu, gdy samolot nadal unosił się między chmurami. Jego dłoń zaczęła schodzić niżej po moich żebrach, aż doszła do gumki moich majtek. Wciągnęłam szybko powietrze, czując palec w moim wnętrzu. Wtedy zdałam sobie sprawę, że to Justin. Jak go poznałam ? Ryan chciał zostać czysty, aż do małżeństwa, a Justin zawsze wiedział jak mnie zadowolić.
            Zamknęłam oczy poddając się przyjemności, która ogarnęła moje ciało, gdy Justin wkładał swój środkowy palec coraz głębiej i pocierał kciukiem moją łechtaczkę. Jego usta pozostawiały mokre pocałunki na mojej szyi, a drugą ręką przytrzymywał moje plecy, aby mnie przytrzymać.
             Nie będę kłamać, że moje ciało było zadowolone z tego, że zaraz dojdę. I tak, kiedy byłam już bliska orgazmu, poczułam jak poczucie winy przepływa moje ciało. Uderzyłam jego rękę, a on odruchowo ją szybko wyjął. Teraz już moje oczy przyzwyczaiły się do ciemności i mogłam zobaczyć jego twarz, na którą padał blask księżyca.
            - Co ty do cholery robisz ?- syknęłam.
            - Nie skarżyłaś się na to jeszcze chwilę temu.-uśmiechnął się zniżając rękę niżej między moje nogi, ale pospiesznie ją stamtąd zabrałam.
            - Zabieraj się ode mnie.- warknęłam przez zaciśnięte zęby.
            - Nie, Angel! Potrzebuję Cię poczuć.- ścisnął moją pierś, a ja od razu zadrżałam.
            - Justin, proszę odejdź.- błagałam, poddając się jego dotyku.
            - Potrzebuję Cię.- wyjęczał mi do ucha i wtedy zdałam sobie sprawę, że on też był nagi.
            Nasze ciała się dotykały. Po chwili poczułam jego kolegę jego między moimi nogami. Ja chciałam go. Chciałam jego pocałunków i chciałam być jego. Jeden problem był taki, że mój narzeczony był w pokoju obok.
            - Nie.- oparłam ręce na jego piersi i odepchnęła go.
            To co stało się kilka chwil później było jak retrospekcja. Justin podniósł ręce nad moją głowę i ustawił się przed moimi nogami. Moje kolana były zgięte i po kilku sekundach poczułam jak wchodzi we mnie. Nie uprawiałam seksu przez ponad cztery miesiące, jedyne co to czasami Ryan zadowalał mnie swoim palcem. Ostry ból przeszedł przez całe moje ciało. Drgnęłam przypominając sobie noc, kiedy zabrał mi dziewictwo, która właśnie się powtarza. Tylko tym razem już nie krzyczałam. Tym razem wszedł we mnie szybko i głęboko.
            - Justin.- jęknęłam cicho.
            - Skarbie, potrzebuje Cię.- powiedział bez tchu, opierając swoją głowę o moje ramię.
            - Justin, zwolnij.- wyjęczałam, a jego ruchy stały się delikatniejsze.
            - Angel, cholera. Potrzebuje cię tak cholernie bardzo.- a ja potrzebuje jego.
            Ujęłam jego twarz w dłonie i złączyłam nasze usta. Wahał się przez chwilę, najprawdopodobniej w szoku, że go pocałowałam, ale szybko odwzajemnił pocałunek. Jego język przejechał po mojej dolnej wardze, a ja uchyliłam moje usta dla niego. Czułam jego ciepły i miękki język moich ustach. Nie wahałam się walczyć z nim o dominację. Jedną ręką miał na moich plechach, podczas gdy wykonywał delikatne ruchy, pokazując swoją miłość do mnie.
            Po chwili oderwaliśmy się od siebie z powodu braku powietrza. Nasze oczy patrzyły na siebie, gdy on poruszał swoimi biodrami, wchodząc we mnie głębiej. Krople potu, które utworzyły się na jego czole, opadły na moją nagą pierś. Oboje byliśmy bliscy orgazmu. Justin, jak prawdziwy dżentelmen pozwolił mi pierwszej dojść, a gdy poczuł, że moje ścianki zaciskają się wokół niego, spuścił swoje nasienie we mnie.
            - Cholera, Angel, bierzesz pigułki?- opadł na łóżko obok mnie i odwrócił głowę w moją stronę.
            - Umm.... Tak..- skłamałam, bo to nie był odpowiedni moment aby mu powiedzieć " Tak naprawdę ich nie potrzebuje, bo jestem w ciąży z twoim dzieckiem."
            - Dobrze, bo nie chcę mieć dziecka na początku mojej kariery.- uśmiechnął się do mnie opierając się na łokciu, a drugą rękę trzymał w dolnej części moje brzucha.
            Jego słowa złamały moje serce. Przez cały ten czas zapomniałam jakim był i nadal jest idiotą. Jednak nie zareagowałam, ponieważ mógłby się dowiedzieć, że coś jest nie tak. Więc po prostu spoglądałam w sufit.
            Wydawało mi się jakby nasze dziecko czuło, że obok ma mamę i tatę. I postanowiło się poruszyć. Czułam motyle w dolnej części mojego brzucha, trochę silniejsze niż zwykle. One były dokładnie tam, gdzie znajdowała się rękę Justina. Mój brzuch poruszył się jeszcze kilka razy, a Justin podniósł głowę z mojej piersi i spojrzał na mój żołądek.
            - Angel, twój brzuch się poruszył - krzyknął cicho.
            Zimny pot zaczął spływać po moim ciele, gdy próbowałam wymyślić dobry pretekst.

 ----------------------------------------------------------------------------------------------------------
Angel zdradziła Ryana z Justinem, a Justin poczuł dziecko! OMB! Jak myślisz, co będzie dalej?

Hej Wam tu Kasia ( @justadream97 ) Chciałam Wam bardzooo podziękować za już ponad 30 tys. wyświetleń na blogu. Nawet sobie nie wyobrażacie jaka jestem szczęśliwa, że tak chętnie czytacie moje i Wiktorii tłumaczenie. Dziękuje także za komentarze :***

Już niedługo na tym tłumaczeniu ---> http://tlumacz-she-dont-wanna-live-this-life.blogspot.com/ o JB pojawi się rozdział, który gościnnie będę tłumaczyła ja, więc zapraszam do czytania. :-D

Mam dla Was propozycję, ponieważ pytaliście mnie kilkukrotnie o inne jbff do tłumaczenia to jedna z tłumaczek poszukuje pomocy przy ff "Hacked" ,
dlatego zgłaszajcie się na tą stronę--->http://tlumaczenie-hacked.blogspot.com/#_=_

 ASK / TT
Informowani-----> Info

Jeżeli czytasz to proszę napisz chociaż jedno słowo, bo to nas bardziej zachęca do tłumaczenia, gdy piszecie mi Waszą opinię.
Dziękuję za tak dużą liczbę komentarzy :)


Buziaki Kasia <3




24 komentarze:

  1. OMG OMG OMG OMG..... W TAKIM MOMENCIE? O KJURDE NIE MOGE SIE DOCZEKAC NASTEPNEGO DFMGHKLG *______*

    OdpowiedzUsuń
  2. OMG! rozdzial swietny ciekawe co dalej! <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Hoho zjebał to komentarzem że nie chce mieć dzkecka na początku kariery . świetne wyczucie czasu stary. A to dziecko poruszyło sie w odpowiedniej chwili, juz go lubie :) @craazygirl

    OdpowiedzUsuń
  4. Ah już lubie ich dziecko przynajmniej ono chce powiedzieć tatusiowi o sb <3

    OdpowiedzUsuń
  5. już kocham to dziecko. ♥ mam cichą nadzieję że Angel nie skłamie Justinowi. czekam na kolejny rozdział. ♥

    OdpowiedzUsuń
  6. o jejku jejku jejku w takim momencie ;? cudowny rozdział <3

    OdpowiedzUsuń
  7. Aaaaaaaaaaaaaa co sie dzieje:D kurcze co ona musiala poczuc po jego slowach, i jeszcze dziecko ktore sie poruszylo co ona powieee? Kiedy dodasz nastepny????

    OdpowiedzUsuń
  8. Jaka rodzinna scena ;) Dzidzia zaczęła kopać, jak słodko <3

    OdpowiedzUsuń
  9. Jeju łezka mi spadła z oka :'( Kocham to opowiadanie, jestem ciekawa co będzie dlalej <3 dziękuję, że tłumaczycie <3

    OdpowiedzUsuń
  10. W takim momencie urwać... czekam na nn /@MyCuteBiebur [its-like-youre-screaming.blogspot.com]

    OdpowiedzUsuń
  11. O MÓJ BOŻE.
    SIE DZIEJE............
    CIEKAWE CZY MU POWIE O CIĄŻY.
    BOŻE MOGŁABY POWIEDZIEĆ.
    JEZU CHCE ŻEBY JUSTIN ZNÓW BYŁ Z ANGEL.

    OdpowiedzUsuń
  12. Bdorjdjsiwbsodiejw, ja pierniczę! JAKA AKCJA! BŁAGAM, NIECH ON SIE W KONCU DOWIE O TYM DZIECKU, NOOOO! ROZDZIAŁ MEGA! NIGDY BYM SIE TAKIEJ AKCJI NIE SPODZIEWAŁA. JESTEŚ CUDOWNA, ŻE POŚWIĘCASZ SWÓJ CZAS I NAM TO TŁUMACZYSZ! ❤ LOVE, LOVE, LOVE U ! xxx DO NASTĘPNEGO, JUŻ NIE MOGĘ SIĘ DOCZEKAĆ!

    OdpowiedzUsuń
  13. snqncsacmnvevqvv O MATKO! i co teraz?! będzie dobra wymówka? :o koooooooooooocham to i czekam z niecierpliwością na następny ♥♥♥

    OdpowiedzUsuń
  14. OMG niech ona mu sie w koncu przyzna :** !

    OdpowiedzUsuń
  15. o boże ! o.O czekam na nn ;*

    OdpowiedzUsuń
  16. chyba nie wytrzymam tygodnia do następnego rozdziału! ;O

    OdpowiedzUsuń
  17. Jeszcze nie przeczytałam, ale już piszę że to jest świetneee !!
    DZIĘKUJE ŻE TO TŁUMACZYSZ <333

    OdpowiedzUsuń
  18. uwielbiam takie akcjeee gorącoooo

    OdpowiedzUsuń
  19. Jezuuuu *_* niech oni bd razem :* kocham to i czekam na nn

    OdpowiedzUsuń
  20. So sweet <3
    Kocham to ; D
    Końcówka najśliczniejsza. Awww *>*

    OdpowiedzUsuń
  21. No niech ona jest z Justinem a jak nie moze to niech chociaż są para kochanków. Ooooo to by było fajne

    OdpowiedzUsuń
  22. zapowiada się ciekawie, czekam na dalszy rozwój akcji :)

    OdpowiedzUsuń