Angel's PoV
- Angel,
czy ty mnie słyszysz?! Twój brzuch się poruszył! Spójrz! Znowu to się stało.-
Justin dosłownie wyskoczył z łóżka, przeleciał przez pokój i oparł się o
ścianę.
Jego oczy
były wpatrzone w mój brzuch, w którym nasze dziecko się poruszyło. Opuściłam
wzrok i spoglądając na mój żołądek, który delikatnie w środku się przemieścił,
gdy ja poczułam pierwsze kopnięcie naszego małego Szczęścia. Podniosłam głowę patrząc
na Justina, który był....przerażony ?
- Justin,
chodź tu, proszę.- szepnęłam klepiąc miejsce obok mnie.
Wtedy
zdałam sobie sprawę, że byliśmy nadzy. Podciągnęłam prześcieradło i przykryłam
swoje piersi i spojrzałam na niego. Zrobił kilka niepewnych kroków, ale nie
usiadł na łóżku. Jego oczy ani na sekundę nie opuściły mojego brzucha, gdzie
nasze dziecko mnie kopnęło.
- Dlaczego
twój brzuch się poruszył? Angel, jesteś w ciąży?- w końcu podniósł wzrok i
spojrzał mi prosto w oczy.
W tym
momencie chciałam mu powiedzieć całą prawdę. Chciałam go przytulić i nigdy nie
pozwolić mu odejść. Chciałam abyśmy stworzyli rodzinę i byli bardzo szczęśliwi
razem. Ale wróciłam do rzeczywistości. Chłopak przede mną, ojciec mojego
dziecka, człowiek, którego kochałam , był na początku swojej kariery jako
światowa gwiazda muzyki pop. A jego dziewczyna leżała nieprzytomna w drugim
pokoju. W tej historii 'Nas' nie było. Był tylko Justin z Seleną i ja z Ryanem.
Justin i ja przestaliśmy istnieć, kiedy opuścił mój dom i przeniósł się do
zupełnie nowego świata. My przestaliśmy istnieć, kiedy podpisał kontrakt i
zdobył serca miliony dziewczyn na całym świecie. My przestaliśmy istnieć, kiedy
Selena zdobyła jego serce. My przestaliśmy istnieć, kiedy powiedziałam Ryanowi
'Tak'. Nasza historia się skończyła już dawno.
- Justin,
nie gadaj bzdur. Mój żołądek się poruszył, bo jestem głodna.- spróbowałam
pozbyć się guli, która utworzyła się u mnie w gardle.
- Angel,
nie zapominaj, że mam macochę, która była w ciąży. Dwa razy! Poruszenie twojego
żołądka na pewno nie było spowodowane głodem. Nie jestem głupi!- westchnął i
wreszcie usiadł na łóżku obok mnie.
- Justin,
przysięgam nie jestem w ciąży.- odwróciłam głowę w drugą stronę, aby nie mógł
zobaczyć moich oczu pełnych łez.
- Nie kłam,
Angel.- wziął moją dłoń w swoich i zaczął gładzić ją kciukiem.
- Nie
kłamie. Jestem po prostu głodna. Nie jadłam nic od wczoraj.-podniosłam wolną
rękę i otarłam łzę, która zleciałam po moim policzku.
- Naprawdę?
- chwycił w palce mój podbródek i odwrócił go w jego stronę.
-
Naprawdę.- uśmiechnęłam się.
- To może
pójdziemy coś zjeść?- na jego idealnej twarzy pojawił się najcudowniejszy
uśmiech na świecie.
- Najpierw
muszę z tobą porozmawiać.- wymamrotałam.
- Dobrze. A
o czym?- przechylił głowę.
- Po co tu
przyszedłeś?- przygryzłam dolną wargę.
- Ja czuję
coś do Ciebie, Angel. Ja potrzebuję Cię tak cholernie bardzo.- wyciągnął
palcami moją wargę z ust i pochylił się ku mnie.
- Nie,
Justin. To jest złe.- położyłam rękę na jego piersi i odepchnęłam go.
- Angel,
proszę bądźmy naprawdę razem. Ty nie kochasz Ryana, a ja nie kocham Seleny. To
ty jesteś dziewczyną, którą kocham, ja facetem, którego kochasz ty. Anuluj
zaręczyny z Ryanem jutro i wyjdź za mnie.- czy on może być bardziej idealny niż
teraz?
Oczywiście,
że jego oferta była kusząca. Na miłość boską, to jest jak marzenie. To było
wszystko czego pragnęłam, chociaż nie mogłam przyznać tego tak od razu. Ale
niestety nie była to bajka, żyjemy w świecie, gdzie jego kariera by się w tym
momencie skończyła, a dopiero co się zaczęłam, gdyby ożenił się w wieku 19 lat.
Jego fani, których marzeniem jest poślubieniem go byliby rozczarowani, smutni i
wstrząśnięci tym. A ja na pewno nie chciałabym być osobą, która zniszczy ich
marzenia. Justin żyję swoimi marzeniami i jest szczęśliwy. A chociażby był
szczęśliwy dopóki nie pojawiłam się z Ryanem na gali.
- Justin,
Kocham Ryana! A ty masz dziewczynę i powinniśmy zapomnieć o tej nocy.- starałam
się brzmieć przekonująco, choć z każdym słowem moje serce pękało.
- Ale
podobało Ci się to co doświadczyliśmy. Nie próbuj zaprzeczyć, bo słyszałem twoje
jęki, gdy to robiliśmy, Angel. To co między nami jest, jest prawdziwe.- jego
wzrok był szczery z każdym wypowiedzianym słowem.
- Justin,
ty i ja nigdy nie było prawdziwe i nigdy nie będzie.- wstałam z łóżka i
podniosłam moją sukienkę.
- Angel,
Kocham Cię.- podniósł się i podszedł łapiąc mnie za rękę, ale odsunęłam się i
założyłam sukienkę.
- To się
nigdy nie wydarzyło. Lepiej zapomnij o tej nocy.- powiedziałam ostro i wyszłam
z pokoju.
*
- Angel,
obudź się. Jesteśmy już na Hawajach.- usłyszałam głos Ryana.
- Nie.-
położyłam ręce na mojej twarzy.
- Chcesz
żebym Cię zaniósł? - jego dłonie delikatnie masowały moje ramię. Skinęłam głową,
a on uniósł mnie w ślubnym stylu.
Promienie
słońca uderzyły o moją twarz, wysyłając ciepło przez całe moje ciało. Owinęłam
ręce wokół Ryana i schowałam twarz w jego szyję. Byłam śpiąca, bo w nocy w
ogóle nie spałam. Podczas całego lotu cały czas myślałam o Justinie i o nas.
Byłam zmęczona tym wszystkim i chciałam stąd uciec, ale nie mogłam.
Poczucie
bezpieczeństwa jakie dawały mi ręce Ryana, które mnie trzymały spowodowały, że
odpłynęłam w sen. Następnie, nie wiem po ilu godzinach obudziłam się w dziwnym
pokoju.
"Jesteśmy na kolacji. Przyjdź do Nas jak się obudzisz. Kocham
Cię."
Przeczytałam
wiadomość, która leżała na poduszce obok mojej głowy.
Wstałam
szybko z łóżka i pobiegłam do toalety. Rozejrzałam się wokół siebie i
zobaczyłam, że byłam w dużym apartamencie, za który pewnie Justin zapłacił. Po
szybkim prysznicu, wróciłam do pokoju w poszukiwaniu jakichś ubrań, ponieważ
nadal miałam ze sobą tylko sukienkę. Wtedy zobaczyła to.
Justin's PoV
Po tym jak spędziłem z nią noc
kochając się, pokazałem jej jak bardzo ją kocham, a ona po tym pobiegła w
ramiona mojego przyjaciela.
Ryan był
moim najlepszym przyjacielem odkąd pamiętam, ale kiedy zobaczyłem jego ramiona
wokół jej drobnego ciała, kiedy zobaczyłem, jak on prowadzi ją z samolotu do
naszego hotelu, każdy kawałek mojego ciała, nienawidził go. Chciałem być na jego
miejscu, chciałem budzić się obok niej codziennie i pokazywać jej, jak bardzo
ją kocham.
Po tym jak pokazałem jej, jak bardzo ją kocham, leżeliśmy
w łóżku, a jej żołądek się poruszył. Bałem się, nie będę kłamać. Na litość boską,
nie spodziewałem się tego. Moje pierwszym podejrzeniem była ciąża, ale
zaprzeczyła. Powiedziała, że to z powodu głodu, ale to i tak było dziwne. Być
może nie chciała mnie zranić taką wiadomości po tym jak spędziliśmy razem noc.
Jeśli ona jest w ciąży to dziecko musiało być Ryana ... Prawda? Czy to możliwe,
że była w ciąży z moim dzieckiem? Prawdopodobnie nie. Ona by mi powiedziała.
Po tym jak
Ryan zostawił ją w ich pokoju spać, my poszliśmy na kolację. Podczas gdy mój
najlepszy przyjaciel, który miał obsesję na punkcie Seleny i zaczęli rozmawiać,
ja wymknąłem się i poszedłem zanieść
ubranie dla Angel. Jak wszedłem do ich mieszkania, ujrzałem jak ją jak spała.
Moja Angel. Moja piękna Angel. Moja Księżniczka. Kobieta, za którą byłem gotów
zostawić wszystko , tylko dlatego, aby była moja. Kobieta, którą kochałem
zawładnęła moim ciałem. Kobieta, która należała do mnie. Kobieta, której siłą
zabrałem dziewictwo, bo byłem egoistą. Kobieta, która prawdopodobnie
nienawidził mnie za to. Kobieta, która podbiła moje serce. Kobieta, która kilka
dni temu powiedziała, że nigdy nie będzie moja i nigdy nie była.
A ona była
dla mnie najważniejsza na całym świecie.
Siedziałem
na brzegu łóżka i pamiętałem wszystko. Jej śmiech, który echem roznosił się w
mojej głowie. Błysk w oczach, kiedy złamała mi serce. Chciałem ją obudzić i
kochać się z nią, jakby nie było jutra. Chciałem wziąć ją za rękę i uciec z nią
z dala od tego wszystkiego . Chciałem, żeby była moja na zawsze.
Z zamyśleń
wyrwało mnie kopnięcie w nogę. Odwróciłem się do niej i zobaczyłem, że jej oczy
powoli się otwierają. Nie mogłem pozwolić, żeby mnie tu teraz zobaczyła po tym
jak odrzucił mnie jak śmiecia
Wybiegłem z
pokoju, zanim zdążyła mnie zauważyć i
wrócił do restauracji. Ryan i Selena jakby nie zauważyli mojej nieobecności,
która trwała więcej niż godzinę. Byli pogrążeni w rozmowie, całkowicie
zakochani w sobie. Siedziałem z nimi przy stole, a z nią w umyśle. Wtedy
pojawiła się ona. Turkusowa sukienka doskonale przylegała do jej ciała, a jej
biodra kołysały się, kiedy szła. Wyglądała tak, jakby szła w moim kierunku, ale
w rzeczywistość dostałem z liścia sam od siebie, gdy Anioł usiadła na kolanach
Ryana.
- Dobry
wieczór.- uśmiechnęła się owijając ręce wokół jego szyi.
- Dobry
wieczór, kochanie.- Ryan owinął ramię wokół jej szyi i pocałował nowo odkrytą
skórę.
- Jestem
głodna.- zerwała się z jego kolan.
- Jest
wolne miejsce obok Justina. Usiądź tam.- Ryan pokazał puste krzesło obok mnie,
Boże, dziękuję Ci bardzo!
Anioł
zaklęła pod nosem i wstała z jego kolan, po czym ruszyła w kierunku swojego
krzesła, które było obok mnie. Uśmieszkiem na moich ustach pojawił się, gdy
patrzyłem prosto w jej oczy. Ona dosłownie rzuciła się na krzesło obok mnie i
wzięła menu w dłonie, unikając mojego wzroku. Nasze krzesła stykały się, a ja
rozłożyłem nogi tak aby nasze kolana się dotykały. Skrzywiła się, przesuwając nogę
jak najdalej od mojej. Spojrzałem na Ryana i Selena, którzy również mieli menu
w swoich rękach, zarówno całkowicie nieświadomy tego, co się dzieje pod stołem.
Przez to, że jestem idiotą stwierdziłem, dlaczego nie grać z losem. Dlaczego
nie? Mam tylko jedno życie i chcę używać go najlepiej jak potrafię. Wiedziałem,
że nie miała majtek pod spodem jej turkusowej sukienki, byłem na tyle sprytny,
aby o tym pamiętać. Mój plan był doskonały.
Bez wahania
położyłem rękę między jej nogi. Głowa Angel odwróciła się w moją stronę i
warknęła, a ja spojrzałem na nią uśmiechając się. Zakaszlała niezręcznie i Ryan
spojrzał na nią. Oparłem brodę na swojej wolnej ręki i rozłożyłem jej nogi.
Podczas gdy ona otworzyła je szerzej, przez co miałem lepszy dostęp do jej
wnętrza, jej oczy były szeroko otwarte z szoku. Ryan nie patrzył na nią, kiedy
włożyłem palec powoli w nią i zauważyłem jaka była mokra. Dyszała, a oczy przewróciła
do tyłu. Zacząłem wykonywać szybkie ruchy wkładając mój palec w nią, a ona
powstrzymała jęki mocno ściskając mi rękę pod stołem. Nie, ona nie próbowała
wyrwać mojej ręki. Następnie jej oddech stał się szybszy. Oparła się na krześle,
a ja pchnął mój palec głęboko w nią. W ciągu kilku szybkich pchnięć jej ściany
wokół moich palców zaczęły się zacieśniać i jęknęła głośno, przyciągając uwagę
Ryana i Selena. Ciepła ciecz zsunęła się po moim palcu, jak jej ciało trzęsło,
gdy orgazm rozlewał się po jej ciele.
To
wystarczyło , aby moje spodnie zrobiły się ciasne w pewnym miejscu. Ryan i
Selena zdezorientowani patrzyli na nią, a ja powoli wyjąłem swojego palca z
niej, gdy jej orgazm już cały zszedł. Wtedy zdałem sobie sprawę, że ona jednak
należy do mnie. Tylko ja mogłem zaspokoić jej ciało. I byłem z siebie dumna .
---------------------------------------------------------------------------------------------------------
Co tu się właśnie stało ?! O lol w restauracji Justin, nie ładnie!!!! :D
Hej tu Kasia! Znowu ja tłumaczyłam rozdział, ale następny już na pewno*mam nadzieję* tłumaczy Wika.
Informowani-----> Info
Jeżeli czytasz to proszę napisz chociaż jedno słowo, bo to nas bardziej zachęca do tłumaczenia, gdy piszecie mi Waszą opinię.
Dziękuję za tak dużą liczbę komentarzy :)
Buziaki Kasia <3
Cudo kocham to Końcówka mnie rozwala xd :)
OdpowiedzUsuńniech powie już mu :c
OdpowiedzUsuńSupeer <33
OdpowiedzUsuńHuhu Justin zapewnia Angel niezłe wrażenia. Akcja z restauracji >>>>>>>>>>>
OdpowiedzUsuńUgh Justin niegrzeczny! Mogła by mu powiedzieć:-D ciekawe co wtedy?? A teraz co dalej???? Next?;-)
OdpowiedzUsuńJejku jaka akcja! To opowiadanie cały czas mnie szokuje.
OdpowiedzUsuńhahah Justin w tym opowiadaniu jest niesamowicie nie wyrzyty, ale robić takie rzeczy w publicznych miejscach, nie ładnie
OdpowiedzUsuńJEZZZUUUU *_* Oni muszą być razem. Głupi Rayan :/ Niech oni będą razem nooooo :******
OdpowiedzUsuńKocham to, ale nie mogę się doczekać gdy Angel powie Justinowi że to jest ich dziecko Xx
OdpowiedzUsuńTłumaczenie jak zawsze, genialne ! <3
Boski :** !
OdpowiedzUsuńOmG! BOSKIE *.*
OdpowiedzUsuńcudny jak zawsze <3
OdpowiedzUsuńdziękuję, że tłumaczycie xx
jejku <3
OdpowiedzUsuńkurde, zapowiada się coraz lepiej :D czekam już z niecierpliwością
OdpowiedzUsuńhahahaha. orgazm w restauracji. ♥
OdpowiedzUsuńKOCHAM TO!
OdpowiedzUsuńWow
OdpowiedzUsuńJajku jakie to jest wsaniałe!!!!
OdpowiedzUsuńSzkodę ze on mu tego mimo wszystko nie powiedziała
Szkoda*
UsuńOna*
O lol
OdpowiedzUsuńO lol.. Jaka akcja OMG haha chce więcej <3 Czekam na nn
OdpowiedzUsuńOmg haha :D kocham to opowiadanie i czekam na nn:D
OdpowiedzUsuńsuperr ♥
OdpowiedzUsuńO rzesz kurwa mać! :D Ale zajebisty! Czekałam mega długo, ale się opłaciło :3
OdpowiedzUsuńomg w restauracji!?
OdpowiedzUsuńodważnie... :D
jestem ciekawa kiedy Angel powie Justinowi o ciąży...
OMG !!! Jak on tak ??! Tak po prostu ?!
OdpowiedzUsuńW restauracji ??!!! W.O.W.
HAhahah ! Ona należy tylko do niego i ja też tak uważam! Czekam niecierpliwie na kolejny!!!!!!!!!< 3333
OdpowiedzUsuńnajlepsze opowiadanie na świecie ! od dzisiaj jestem stalą czytelniczką ! świetnie tłumaczysz :) Bardzo Ci dziękuję !
OdpowiedzUsuńhahah końcówka była mega. nie spodziewałam się xD. bosko tłumaczysz
OdpowiedzUsuńkoleżanka poleciła mi niedawno tego bloga i dzisiaj zabrałam sie do czytania i stwierdzam że jest boski na prawde kiedy dodasz następny ?? hmm? czekam z niecierpliwością
OdpowiedzUsuńsexoholicy! :*
OdpowiedzUsuńNie ładnie oj nie nie ...
OdpowiedzUsuń