14 gru 2013

Rozdział 21

Angel's
            Nasz dom został wreszcie umeblowany i wygląda dokładnie tak jak chciałam. Ryan i ja poszliśmy do pokoju naszej córeczki. To był pokój w którym Justin kiedyś spał. Ściany zostały tam pomalowane na jasno różowy kolor. Motyle dekorowały okna, a w prawym rogu stała kołyska. Pokój był cudowny i był dla naszej małej miłości, która miała się urodzić w ciągu trzech miesięcy.
            Mój brzuch z dnia na dzień stawał się coraz większy, a ja mogłam poczuć wyraźniejsze ruchy dziecka. Byłam zakochana w naszej małej dziewczynce, choć jej jeszcze nie widziałam. Wiedziałam za to, że moja miłość będzie najsilniejsza na świecie.
            Ryan czasami rozmawiałam z Justinem i opowiadał mu o naszym ślubie, który ma się odbyć w jego urodziny. Nie chciałam z nim gadać, choć raz Ryan powiedział mi, że Justin chcę ze mną porozmawiać. Słowa, które powiedział tamtej nocy zraniły mnie i nie mogłam mu tego wybaczyć. Kilka razy zdarzyło się, że widziałam jego zdjęcia w gazetach. Uśmiech, który widniał na jego twarzy, kiedy był z Seleną wystarczył mi. Wiedziałam, że jest szczęśliwy.
            Nowy Rok zbliżał się wielkimi krokami, a ja wiedziałam, że wtedy będę musiała widzieć Justina i Selene. Oni przyjadą w Sylwestra do Stratford i spędzą z nami ten dzień. Nie będę mówiła, że nie czuję strachu. Tak, bałam się jak nigdy wcześniej, ale wiedziałam, że osoba, która podtrzyma mnie na duchu i będzie trzymała mnie za rękę, kiedy moje serce ponownie zostanie złamane, będzie wtedy ze mną. Demi. Tak, Demi i ja byłyśmy bardzo bliskimi przyjaciółkami w ciągu ostatniego miesiąca. Była moją skałą i zawsze była ze mną, kiedy wpadałam w depresję. Demi była jedyną osobą, która wiedziałam o moich uczuciach do Justina. I choć wiedziała, że to nie jest dla mnie dobre, wspierała mnie.
            Jeżeli chodzi o naszą córkę, to Ryan wybrał imię dla niej, lecz się na nie zgodziłam. Zastanawiasz się pewnie jakie imię wybrałam? Drew. Wszystkie Beliebers dobrze wiedzą, że drugim imieniem Justina jest Drew i dlatego chcę, aby moja mała księżniczka miała przy sobie jakąś część Justina. Jednak Ryan stwierdził, że to głupi pomysł, lecz on nie mógł zmienić mojej decyzji. Drew Rose było moim najlepszym wyborem.
            Nowy Rok przyszedł szybciej niż się tego spodziewałam. Demi rano przyjechała do mojego i Ryana zupełnie odnowionego domu i zaczęła przygotowywania. Gdy Demi poszła do sklepu po jedzenie, Ryan zadbał o alkohol i inne napoje. To była prywatna impreza i byli zaproszeni tylko najbliżsi czyli Demi, Justin, Selena, Miley z Liamem, Chaz i prawdopodobnie rodzice Justina. Moja mama była teraz w Paryżu ze swoim nowym chłopakiem, a ja cieszyłam się jej szczęściem.
            Po tym jak Demi przygotowała jedzenie, a ja przesiedziałam przed telewizorem, przyszła i stwierdziła, że już pora na wyszykowanie się. Wstałam z kanapy i wzięłam ją za rękę, poczym udałyśmy się przekopywać moją szafę. Chciałam wyglądać dobrze, chciałam aby Justin cierpiał, że mnie stracił. Demi wiedziała o tym, więc zdecydowała, że to ona wybierze dla mnie strój.
            - Demi nie powinnam zakładać, aż tak obcisłej sukienki.- zaprotestowałam, gdy Demi przykładała piękną białą sukienkę do mojego ciała.
            - Zamknij się, Angel. Twoje ciało jest cudowne, choć jesteś w ciąży. Pamiętaj, że twój brzuch jeszcze urośnie.- przewróciła oczami.
            - Oh na litość Boską, spójrz na mnie, wyglądam jak wieloryb.- jęknęłam.
            - Angel, przysięgam na Boga, że zaraz Cię uderzę.- Demi powiedziała patrząc prosto w moje oczy. Wiedziałam, że nie kłamała.
            - Cokolwiek. Rób co chcesz.- machnęłam ręką, patrząc na ubranie za mną.
            - Grzeczna dziewczynka.- poklepała mnie po ramieniu. Skrzywiłam się.
            Demi całkowicie zignorowała moje stęknięcia i odwróciła się, biorąc swoją czerwoną sukienkę bez ramiączek. Uśmiech na jej twarzy mówił, że ta sukienka była idealna dla mnie. Rzuciła ją na łóżku i znalazła do niej złote buty, naszyjnik i piękny pierścionek.
            - Ten pierścionek należał do mojej babci i chcę abyś go dziś wieczorem założyła.- uśmiechnęła się lekko.
            - Demi, ale ja nie mogę.- powiedziałam z szokiem jaki był widoczny na mojej twarzy.
            - Jasne, że możesz. Ten pierścionek przyniesie Ci szczęście.- Demi położyła dłoń na moim policzku i pogłaskała mnie.- Ja założę różową sukienkę, a ten pierścionek ma czerwony rubin na górze, dokładnie taki kolor jak twój strój. Angel czy mogłabyś choć raz coś zrobić bez protestu.- uśmiechnęła się.
            - Ughrr.. Okej.- wzruszyłam ramionami.
            - Justin umrze jak Cię zobaczy.- na twarzy pojawił się wilki uśmiech.
            - Naprawdę tak myślisz?- zmarszczyłam brwi.
            - Nie Angel. Ja to wiem.- Demi uśmiechnęła się zawadiacko.
             Zaśmiałam się i wzięłam moją sukienkę w ręce. Po tym jak przebrałam się w łazience wróciłam do pokoju. Demi z podziwem patrzyła na mnie, jakbym była księżniczką. Odwzajemniłam uśmiech i zasiadłam przed moją toaletką, poddając się jej aby sprawiła, żeby Justinowi zaparło dech w piersiach.
            Kiedy w końcu skończyła mnie malować, obróciła mnie do lustra, a ja ujrzałam moją twarz pokrytą dużą ilością makijażu. Bez przesady, ale zobaczyłam piękniejszą siebie. Czerwona sukienka opinała się na moim dużym brzuchu i na dużych piersiach, które spuchły mi od ciąży. Moje nogi za to wyglądały szczupło, zwłaszcza z moimi złotymi butami. Złoty naszyjnik przyozdobił mój strój tak samo jak pierścionek, który dała mi Demi.
            Demi była ubrana w swoją jasno różową sukienkę, a do tego założyła srebrne obcasy . Jej włosy były proste, podczas gdy moje loki tańczyły wokół moich ramionach. Jej oczy były w pomalowane białymi cieniami z lekkimi czarnymi kreskami zrobionymi eye-linerem, a moje były pomalowane w stylu smoke-eye. Usta miałam pomalowane krwisto czerwoną szminką, która była w tym samym kolorze co sukienka, a Demi nałożyła na swoje usta delikatny różowy błyszczyk. Dosłownie wyglądałyśmy jak anioł i diabeł. To ja wyglądałam jak diabeł chociaż moje imię mówiło co innego.
            Po tym jak Demi kończyła moje loki, usłyszałam dzwonek do drzwi. Wzdrygnął się, Demi natychmiast chwyciła mnie za rękę. Wiedziałam, że to byli oni. Kilka sekund później usłyszałem głos Seleny. Krew w moich żyłach zastygła, a potem usłyszałam jego głos. Poczułam ukłucie w piersi i mała łza zsunęła się po moim policzku. Mimo, że potajemnie słuchałam jego muzyki i wywiadów, to gdy usłyszałam jego głos na prawdę to, to co czułam do niego stało się silniejsze niż kiedykolwiek. Chwyciłam rękę Demi, choć całe moje ciało się trzęsło.
            Chciałam zbiegnąć po schodach i skoczyć mu w ramiona, chciałam pocałować jego miękkie usta i powiedzieć mu, jak bardzo go kocham, ale wiedziałem, że nie mogę tego zrobić. Demi objęła mnie ramieniem i ścisnęła, a ja zaczęłam szlochać cicho. Mój płacz stał się głośniejszy, gdy usłyszałem jego śmiech.
            - Angel, musisz się uspokoić. Ryan może tu przyjść w każdej chwili.- Demi powiedziała i delikatnie pogłaskała mnie po włosach.
            - Demi, nie mogę tam zejść. Nie mogę zobaczyć jego twarzy.- wybełkotałam, starając się, choć trochę normalnie mówić.
            - Jasne, że możesz. On umrze, gdy Cię zobaczy.- Demi wzięła moją twarz w dłonie i podniosła ją do góry.
            - Spójrz na mnie, Angel.- Nakazała. Słabo podniosłam głowę i spojrzał w jej ciepłe oczy.

            -Tak? - wyszeptałam.
            - Jesteś dziewczyną, która może osiągnąć wszystko co tylko zechce. Jeśli go chcesz, to on będzie twój, po prostu musisz spróbować. Angel możesz zrobić wszystko, co tylko chcesz! Więc teraz wytrzyj te łzy, trzymaj głowę do góry i zejdź w dół po tych schodach jak królowa , bo jesteś królową.- powiedziała stanowczo, wycierając moje łzy z policzków kciukiem.
            Jej słowa dały mi pewność siebie i nagle moje ciało odzyskało siłę. Łzy zaschły na mojej twarzy, a moje ciało przestało drżeć.
            - Mówiłem ci, że możesz to zrobić.- Demi uśmiechnęła się i zeszła na dół po schodach. Spojrzałem jeszcze raz w lustro po mojej lewej stronie, a gdy zobaczyłem, że mój makijaż nadal wyglądał dobrze na mojej twarzy, stwierdziłam, że jestem gotowa. Mocno chwyciłam klamkę i wyszłam.
            Pierwszą osobą, którą zobaczyłam to Ryan. Był tylko kilka kroków od schodów i rozmawiał z Seleną. Selena podniosła oczy i nasz wzrok się spotkał. Uprzejmie skinęłam głową w jej kierunku i spojrzałam na mojego narzeczonego. Ryan był ubrany w białą koszulę i czarne spodnie, on faktycznie wyglądał jak prawdziwy dżentelmen. Selena miała na sobie  szmaragdowo zieloną sukienkę, wyglądała świetnie obok jego białej koszuli . Podeszłam do nich i pocałowałam go w usta.
            - Kochanie, gdzie byłaś?- Położył dłoń na mojej talii .
            - Demi i ja szykowałyśmy się.- Uśmiechnęłam się, patrząc mu w oczy.
            - Selena.- Odwróciłam wzrok i spojrzałam na nią .
            - Angel, jak się masz? Widzę, że twój brzuch jest każdego dnia coraz większy. Justin powiedział mi, że jest w ciąży. Gratulacje.- Pocałowała mnie w policzek, zanim zdałam sobie sprawę, co się dzieje.
            -Tak, dziękuję. Jak się masz?- odsunęłam się od niej. Nie mogłem znieść jej obecności tutaj.
            - Jest świetnie. Nigdy nie byłam szczęśliwsza. Justin jest niesamowity.- wiedziałem, że ona próbuje mnie zdenerwować .
            -Tak, Justin jest wspaniałym człowiekiem. Gdzie on tak w ogóle jest?- Zignorowałem jej próby, abym była zazdrosna.
            - On jest tam z Chazem.- Selena odwróciła się i wskazała na Justina i Chaza, którzy śmiali się.
            W tej chwili, tak jakby wokół mnie niczego nie było. Justin podniósł głowę i nasze oczy się spotkały. To było niezwykłe, muzyka wokół nas przestała grać, a ludzie tak jakby zniknęli i byłam tylko ja i on. Zupełnie sami w pokoju. Jego oczy były uwieszone na mnie. Chociaż starałem się oprzeć, moje nogi same zaczęły się poruszać i iść w jego kierunku. Gdzieś kątem oka widziałam Chaza odchodzącego, gdy zbliżałam się coraz bliżej.
            - Dobry wieczór.- głos sam wyszedł z moich ust .
            - Angel.- czy to wszystko, co mógł powiedzieć?
            - Justin, co słychać?- grzecznie zapytałam, podając mu rękę .
            - Czy mogę Cię przytulić?- spytał cicho, nie odwracając wzroku ode mnie.
            - Dlaczego by nie.- uśmiechnęłam się .
            Jego ręce owinęły się wokół mojej talii, przytulając mnie. W tym momencie wszystko było jak w przeszłości. Byliśmy tylko my, razem i na zawsze. Nasze dziecko, jakby poczuło, że to jej ojciec, ona natychmiast się poruszyła.
            - Twój brzuch... - Justin wyjąkał.
            - Justin musimy porozmawiać. Sami.- wiedziałem, że miałam tylko jedną szansę i musiałem to wykorzystać. Postanowiłam mu powiedzieć, że jestem w ciąży z nim.
            - Dobrze. Idziemy?- wskazał na taras, który był przed nami .
            - Oczywiście. Pójdę tylko po coś do picia i przyjdę. Chcesz coś?- uśmiechnęłam się.
            - Przynieś mi to samo co tobie.- zdjął rękę z mojej talii i skierował się na taras, a ja powoli podeszłam do baru.

No one's PoV


            Selena i Ryan spojrzeli na Justina i Angel. Oni rozumieli, jak ich miłość była silna. Nawet w obecności wszystkich ludzi wokół, nie mogli oderwać od siebie oczu. Wszystko wydawało się magiczne, gdy przytulili się do siebie, nikt nie może temu zaprzeczyć. Ryan był zazdrosny, chciał, żeby Angel kochała go jak kocha Justina, ale on wiedział, że to niemożliwe. Selena była wściekła, bo Angel była na skraju zrujnowania jej planów.
            Wiedziała, jak czytać z ust i gdy zobaczyła Justina i Angel, gdy mówiła o rozmowie na tarasie, Selena wiedział, co teraz musi robić. Szepnęła do Ryana i powiedziała, że idzie zająć się czymś i skierowała się w stronę Angel. Selena się ucieszyła, że w pokoju nie ma Demi i wpadła od razu na pomysł.
            - Angel, Demi szukała Ciebie.- Selena, zbliżyła się do Angel, gdy ta nalewała napoju do szklanki.
            - Naprawdę? Gdzie ona jest?- Angel spytała cicho, unosząc szklankę ze stołu.
            - Ona poszła na górę do łazienki.- Selena otarła się ręką o Angel i zniknęła.
            Angel postawiła jej i Justina napój i skierowała się w stronę schodów prowadzących do góry. Kiedy weszła na górę, Angel znalazła się w ciemnym korytarzu. Zawołała Demi, ale nie usłyszała odpowiedź. Cienie tańczyły wokół niej i tworzył pewien strach u niej. Potem zobaczyła inny cień, który podchodził do niej. Wszystko wydawało się jak w horrorze.
            - Angel, kto jest ojcem dziecka, które jest w twoim brzuchu?- od razu rozpoznała głos Seleny .
            - Selena, o co chodzi?- Angel wyjąkała, cofając się do tyłu.
            - Kto jest ojcem Angel?- zabrzmiał zimny głos Seleny.
            - Selena proszę ...- Angel starała się mówić, ale Selena chwyciła ją za rękę .
            - Odpowiedz mi.- jej czarne oczy patrzyły na Angel, takie jak u samego diabła .
            - Justin. Justin jest jej ojciec.- Angel w końcu pękła, próbując wyrwać dłoń z uścisku Seleny.

            Selena zmrużyła oczy i podeszła bliżej. Angel starała się zrobić krok do tyłu, ale schody były tuż za nią i wiedziała, że jak zrobi jeszcze jeden krok to spadnie. Selena spojrzała na nią i uśmiechnął się z szyderczym uśmiechem. Angel natychmiast zorientowała się, co się wydarzy, wtedy Selena puściła jej dłoń. Oparła ręce na ramionach Angel i popchnęła ją szybkim ruchem w dół po schodach...
---------------------------------------------------------------------------------------------------------
Omb, co się stanie dalej? 


Udało się i wstawiam Wam dzisiaj rozdział! Jestem megaaaa szczęśliwa, że jest już ponad 80tys. wejść na Mojego bloga. 
Każdy Wasz komentarz mnie bardzo cieszy, więc pewnie gdyby nie one, nie było by dziś rozdziału. Nadal jestem podekscytowana, że udało mi się zdobyć Follow od Ariany i jadę na tej dobrej energii<3 sjdfkhfahf 

Pytania----> Ask
Informowani----> Info
Twitter----> @justadream97



Buziaki Kasia <3

62 komentarze:

  1. Zeby dzidziusia nie stracilaa:'(

    OdpowiedzUsuń
  2. jezu co za suka z tej Seleny, świetny rozdział :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie wierzę ze Selena to robiła! Rozdział jest świetny! :) xx @PollKlaudia

    OdpowiedzUsuń
  4. OMB to się nie dzieję... Selena to suka!

    OdpowiedzUsuń
  5. Żeby tylko dziecku nic się nie stało. Nie mnie się doczekać następnego. x
    http://she-is-a-riddle.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. O cholera :o Nie spodziewałam się. A już miało być tak pięknie! Proszę, dodaj szybko, bo nie wytrzymam ;(

    OdpowiedzUsuń
  7. Cholera :o To nie może tak być. Ona nie straci dzidziusia prawda? :( Dawaj szybko kolejny

    OdpowiedzUsuń
  8. Co za dziwka !!! Ugh jestem Selenator ale to juz przesada !!!!!! @BieberOliviaa

    OdpowiedzUsuń
  9. omb ! Selena to suka ! -,- nienawidze jej ! nie moge sie doczekac nn <3 @YoBelieberPL

    OdpowiedzUsuń
  10. fsabnfcawsfbwofbolasbfvoebfgioqewf mam nadzieje, że zrozumiałaś.
    uwieeeeeeeeeeeeeeeeeeelbiam to x

    OdpowiedzUsuń
  11. ancnebvbevebebv! ughugh! Selena to wredna suka... dlaczego nie może być tak pięknie i spokojnie :"( nie mogę się doczekać co będzie dalej, jeju proszę daj szybciutko następny *.* xoxo ♥

    OdpowiedzUsuń
  12. Rozdział jak zwykle świetny :)
    Mam nadzieję, że dzidziuś przeżyje.
    Czekam na nn <3

    OdpowiedzUsuń
  13. O Boże! Rozdział świetny... ale co z dzieckiem?! Co z nią i Justinem?! Czekam na nn z niecierpliwością... kc <3

    OdpowiedzUsuń
  14. Co za suka.. Co ona zrobiła..

    OdpowiedzUsuń
  15. "mogę cię przytulić?" awww... A Selena to suka -,-

    OdpowiedzUsuń
  16. Rozdział boski :) Selena to suka ! Jeśli coś stanie się Angel lub dziecku .....
    Czekam nn *_*
    Xoxo @JystynaJanik3

    OdpowiedzUsuń
  17. Omg omg ze co?! Tutgdttydttgdthtyt

    OdpowiedzUsuń
  18. To jedt świetne ;)) Prosze dodaj rozdział dziś rcshdd fgh

    OdpowiedzUsuń
  19. mam nadzieję że będzie dobrze z nią i dzieckiem!

    OdpowiedzUsuń
  20. GYfgrdkgtlrwfadgsgdsag OMG Chcę dalej, chcę dalej

    OdpowiedzUsuń
  21. ugh nie lubię Seleny za to! wredota z niej! :/

    OdpowiedzUsuń
  22. ciekawe czy w następnym Justin dowie się że to jego dziecko....

    OdpowiedzUsuń
  23. SELENA TY SUKO JAK COS SIE STANIE DZIECKU ANGEL, TO CI WYRWE TE SZTUCZNE KUDŁY NA GŁOWIE.

    OdpowiedzUsuń
  24. A TKA POZA TYM TO ZAPOMNIALABYM. ROZDZIAL JEST SWIETNY : *

    OdpowiedzUsuń
  25. Omg, ten blog to najlepszy blog ever, co się dzieje. Selena? moja idolka tak sie zachowuje pf <3 hehehe <3 nie no, zajebiste ff! <3
    kocham!

    OdpowiedzUsuń
  26. jezu... najlepszy moment w tym rozdziale jest Justin i Angel.Chcę by byli razem!

    OdpowiedzUsuń
  27. Kocham te tłumaczenie, uwielbiaaaaam je i ciebie! :)

    OdpowiedzUsuń
  28. proszę dodaj dzisiaj rozdział! NIE TRZYMAJ NAS W NIEPEWNOŚCI

    OdpowiedzUsuń
  29. Hej. Wpadłam przypadkowo na tego blooga w polecanych innych i szczerze? Nie żałuje. Jest świetny, boże uwielbiam go, uzależniłam się. Chcę Więcej! Możdesz mnie uznać za psychiczną, ale co chcwile odświeżam strony, żeby sprawdzić czy jest rozdział. Po prostu kocham to! A Twoje tlumaczenie jest świetne. To w sumie jest już chyba o wiele lepsze od innych tłumaczeń, o wiele lepsze! Widzimy się w następnym rozdziale xx

    OdpowiedzUsuń
  30. Selena to suka, Justin i Angel powinni być razem

    OdpowiedzUsuń
  31. Jeszcze 14 komentarzy, spinać dupy i komentować najlepsze na świecie tłumaczenie!

    OdpowiedzUsuń
  32. nie lubie seleny i nie będę miała nic przeciwko jak angel jej zajebie XD opłacało sie czekać na kolejny rozdział <33333333333333333333333333333 kc

    OdpowiedzUsuń
  33. czemu Rayn musi spiskować z Selena? ://// mam nadzieję że nie chciał on śmierci tego dziecka.

    OdpowiedzUsuń
  34. Co sie stanie z moim małym Drew i Angel? :C Błagam nie trzymaj nas w niepewnośći!!!

    OdpowiedzUsuń
  35. Świeeeeetne jest te tłumaczenie :)

    OdpowiedzUsuń
  36. Justin musi się dowiedzieć kto jest ojcem dziecka Angel, bo ja za bardzo nie przepadam za Ryanem taki troche sztywny jest haha ale czyje ze jak Angel zdecyduje się być z Justinem to Ryan wymyśli z Seleną jakiś plan zeby znowu ich rozdzielić

    OdpowiedzUsuń
  37. omg, tylko nie to! Mam nadzieję że Dziecku i Angel nic się nie stało!

    OdpowiedzUsuń
  38. przyjaźń Demi i Angel >>>>>>>>>>

    OdpowiedzUsuń
  39. niech oni w końcu będą razem!

    OdpowiedzUsuń
  40. słodki był moment Angel i Justina! :)

    OdpowiedzUsuń
  41. chce już nn! :) kocham te tłumaczenie

    OdpowiedzUsuń
  42. *odśwież* sprawdza czy jest nowy rozdział
    30 sekund później
    *odśwież* sprawdza czy jest nowy rozdział
    ... i tak w kółko Nie moge sie doczekać następnego. Mam nadzieje, że w kolejnym Justin sie o wszystkim dowie i wyrzuci tą suke i Jus i Angel bd razem

    OdpowiedzUsuń
  43. WOW ale sie porobilo chce juz natępny kocham too tlumaczenie

    OdpowiedzUsuń
  44. Boże kocham to <3333333333333

    OdpowiedzUsuń
  45. przysięgam że gdy czytam twoje tłumaczenia dostaje paraliżu ciała :* niesamowita jesteś. Kiedy czytałam jak Justina wzrok spotyka oczy Angel płakałam a kiedy Selena wtrącała swój tyłek między nich to prawie zmiażdżyłam telefon w dłoniach ... błagam cie, postaraj się przetłumaczyć kolejny rozdział jak najszybciej, nie zdajesz sobie sprawy ile kosztuje mnie każdy dzień oczekiwania na kolejny rozdział :* dziękuje za wszystko.

    OdpowiedzUsuń
  46. kurwa , kurwa , kurwa ! Ale sie porobilo ! -,- juz chce nastepny :D xoxo

    OdpowiedzUsuń
  47. selena szmato! :((

    OdpowiedzUsuń
  48. Niech Sel wyp%$^&@#a od Angel. Suka.!
    Czekam nn ;*
    @_Im_Belieberss_ xoxo

    OdpowiedzUsuń
  49. nienawidzę seleny! Czekam na nn :*

    OdpowiedzUsuń
  50. Co za suka... Ugghhh Brak słów.. czekam na nn <3

    OdpowiedzUsuń