No One's PoV
Wszystko
wokół Angel stało się czarne, a cały pokój zaczął się tak, jakby kręcić. Jej
ręce poleciały od razu do jej brzucha w celu ochronienia dziecka. Jakby jego
los stanął w jej rękach. Justin w tym momencie odwrócił się w stronę schodów. On
widział cień osoby na szczycie schodów, ale zanim zdążył wziąć oddech, gdy jego
wzrok od razu padł na jego ukochaną, która spadała w dół schodów. Wszystko
działo się jak w zwolnionym tempie. Justin szybko otworzył szklane drzwi
balkonowe i wybiegł kierując się w górę po schodach, ale on był zbyt wolny.
Angel spadła, kilkukrotnie uderzając o każdy schodek w jego starym domu.
Angel była
świadoma tego co dzieje wokół niej. Starała się ochronić swój brzuch, ale przy
przedostatnim schodku najmocniej uderzyła w głowę i straciła przytomność.
Jednak jej ramiona nadal były ciasno owinięte wokół jej brzucha. Nawet jej
podświadomość próbowała chronić jej maleństwo.
Selena
patrzyła na całą sytuację z góry schodów, a na jej twarzy pojawił się
przeraźliwy uśmiech. Wiedziała, że jest w cieniu i nikt nie pozna jej, podczas
gdy bardzo podobała się jej sytuacja, która działa się przed nią. Potem jej
wzrok padł na Justina, jego oczy były szeroko otwarte. Zauważyła w jego oczach
łzy, strach, przerażenie i bezsilność. Selena poczuła ukłucie w sercu, gdy
zobaczyła miłość w jego oczach, kiedy w końcu podbiegł do Angel i ukląkł przed
nią. Głowa Angel była jak bez życia, bo wypadła z ramion Justin, gdy jego łzy
kapały na jej policzki.
- Niech
ktoś zadzwoni po karetkę! TERAZ! Ona umiera!- Justin krzyknął głośno.
Dopiero
wtedy inne osoby w pokoju zwróciły wzrok na Justina i Angel. Twarz Ryana nagle
pobladła, a Pattie szybko wzięła telefon i zadzwoniła po karetkę. Demi wyszła z
kuchni i szklanka, którą niosła automatycznie wypadła z jej rąk rozbijając się
na podłodze, gdy zobaczyła swoją przyjaciółkę w ramionach Justina, podczas gdy
z jej głowy kapała krew. Demi szybko pokonała drogę przez tłum i odepchnęła
Justina od Angel.
- Co jej
zrobiłeś?- zaczęła histerycznie płakać.
- Demi cały
czas byłem na balkonie.- niezmierna wściekłość opanowała Justina.
- Co się
jej stało? Ona krwawi.- Demi delikatnie dotknęła jej bladej twarzy przesuwając
kosmyki włosów do tyłu.
- Ja.....Ja
widziałem tylko jak spada ze schodów. To wszystko.- Justin pokręcił głową z
niedowierzaniem.
-
Selena...- Demi wyszeptała do siebie.
- Gdzie
jest Selena?- Justin od razu wiedziała o co jej chodzi.
Oboje
podnieśli głowy do góry szukając wzrokiem Seleny, ale nigdzie jej nie było.
-
SELENA!!!- Justin warknął głośno, przez co jego głos poszedł echem po
mieszkaniu.
- Tak?-
nagle pojawiła się obok Pattie z niewinnym uśmiechem.
- Gdzie
byłaś?- Justin warknął przez zaciśnięte zęby.
- Byłam z
Ryanem cały ten czas.- wzruszyła ramionami, a jej wzrok padł na Angel. Ręce
Seleny od razu poleciały do ust, a oczy miała szeroko otwarte.
- Co się
stało?- krzyknęła.
Ryan
obserwował wszystko z boku. Wiedział dobrze, że Selena była doskonałą aktorką,
ale to było zbyt wiele nawet na nią. Oczy Justina czekały na potwierdzenie z jego
strony, że Selena była z nim cały ten czas. Ryan nie chciał kłamać, ale kiwnął
głową wbrew swojej woli. Justin z powrotem odwrócił się w stronę Angel i zobaczył
krew, która ciekła po jej nogach.
- Demi! Jej
dziecko! Ona krwawi!- Justin krzyknął z przerażeniem.
- Co?- Demi
spytała zaskoczona.
- Jej nogi.
Krew cieknie po nich.- Justin wyjąkał, klęcząc przy jej stopach.
Angel's PoV
Słyszałam ich krzyki, czułam czyjeś łzy
spadające na moje policzki. Wiedziałam, że to były jego, mojego Justina, ale nie
mogłam otworzyć oczu, aby to zobaczyć. Ból w moim brzuchu był nie do opisania.
Wiedziałam, że tracę ją. Wiedziałam, że ona odchodzi.
Wiedziałam, że nigdy się z nią nie spotkam.
- Mamo?-
nagle usłyszałam dziecinny głos, który zatrzymał się wokół mnie. Wtedy
zobaczyłam piękne anielskie blond loczki przed moimi oczami.
- Kim
jesteś?- spytałam cicho, patrząc na najpiękniejszą istotę, jaką kiedykolwiek
widziałam.
- To ja
mamo, Drew.- moja córka powiedziała pokazując swój cudowny uśmiech, który
oświetlił całą przestrzeń wokół nas.
- Ale to
nie możliwe. Przecież nie przyszłaś jeszcze na świat.- wyjąkałam.
- Mamo, ja
nie urodzę się. Nigdy nie będziesz mogła trzymać mnie w swoich rękach, nigdy
nie będziesz mogła mówić, że mnie kochasz. Moje przeznaczenie skończyło się
zbyt wcześnie, ale nie za późno by mama i tatuś byli razem, szczęśliwi. Każdy
anioł ma swoją misję, gdy idzie na Ziemie, moją jest abyście ty i tata byli
razem.- łzy spływały mi po policzkach, gdy uświadomiłam sobie co mówiła.
- Drew ja
chcę Ciebie. Nawet jeśli to oznacza, że stracę Justina na zawsze.- szepnęłam
robiąc krok w jej stronę.
- Mamusiu
ja nie mogę się narodzić. Moje życie nie nastanie. Ale musisz pamiętać, że
zawsze będę przy tobie i tacie. Zawsze będę miała oko na Was.- jej oczy, piwne
dokładnie jak u Justina, patrzyły na mnie.
- Drew,
Kocham Cię. Kocham Cię najbardziej na świecie i nie mogę Cię stracić.-
położyłam rękę na jej policzku, płacząc.
- Też Cię
Kocham. Nie płacz już mamusiu. Zasługujesz na całe szczęście na tym świecie i
to co chcę powiedzieć to, to, że to szczęście jest przy moim tatusiu. Tylko z
nim możesz być szczęśliwa, bardzo szczęśliwa.- jej maleńkie ramiona owinęły się
wokół mojej szyi.
Chciałam
jej jeszcze dużo powiedzieć, ale zanim mogłam, jej piękne duże usta dotknęły
mojego policzka i już jej nie było. To był moment w którym wiedziałam, że ją
straciłam.
No One's PoV
Justin
siedział w poczekalni z Demi, pocierając jej ręce. Był wyraźnie zdenerwowany.
Demi próbowała z nim rozmawiać, ale on był zły i wściekły, aby powiedzieć jej,
żeby się zamknęła. To zabijało go od wewnątrz to, to, że nie wiedział co się
dzieje z Angel, która straciła dużo krwi i nie wiedział co się dzieje z jej
dzieckiem, które nosiła w brzuchu. Justin czuł się winny, bo wiele razy w
myślach chciał, aby tego dziecka nie było, ale teraz chciał je uratować.
Zanim mógł
zająć czymś myśli lekarz pojawił się i zaczął iść do niego. Justin natychmiast
pomyślał o najgorszym, jego serce z cisnęło się i poczuł dziwny ból w klatce
piersiowej, który był nie do wytrzymania.
- Kto tu
jest od panny Evans?- lekarz spytał cicho.
- On,
Justin Bieber.- Demi powiedziała szybko, zanim Ryan mógł zaprotestować.
Ryan, który
cały czas był po drugiej stronie korytarza z Seleną, nie powiedział ani słowa. Wiedział,
że Angel i Justin byli dla siebie stworzeni, po wyrazie twarzy Justin, gdy
trzymał nieprzytomną Angel. On zaakceptował to.
- Panie
Bieber, niestety mam dla pana bardzo trudne pytanie.- lekarz zaczął. Jego słowa
dały nadzieje Justinowi, który obawiał się śmierci Angel.
- Powiedz
to, ja zrobię wszystko, by tylko ona żyła.- powiedział szybko.
- Nie
możemy ochronić Angel i jej dziecka. Musisz podjąć tą decyzję. Ona czy dziecko.
Są tylko takie opcje, bo możemy jeszcze uratować dziecko i istnieje możliwość,
że ono przetrwa. Jeśli uratujemy panne Evans ona może mieć depresję i dużo
obrażeń po wypadku.- powiedział lekarz, choć Justina znał już odpowiedź.
-
Justin ty nie możesz podjąć takiej
decyzji. Zadzwonię do jej matki i ona zdecyduje.- Ryan przerwał ciszę, która
była między nimi.
Rzeczywiście
kilka minut później matka Angel weszła do szpitala ze łzami w oczach. Decyzja
była trudna, kochała dziecko, które było w łonie matki, swoją wnuczkę, ale
swoje własne dziecko kochała wiele, wiele bardziej.
Kiedy Angel
obudziła się kilka godzin później, obok niej był Justin. Jego głowa spoczywała
na łóżku obok niej, a jej ręka, była spleciona z jego. Mała łza spłynęła po jej
policzku, gdy przypomniała sobie pożegnanie ze swoją córką, z ich córką.
Drew była
śliczna i wiedziała, że życie z nią było by idealne, ale los zdecydował
inaczej. Mimo, że ona czuła dużo większy ból i cierpienie, Angel nie czuła
teraz nic oprócz ciszy i pustki.
Głowa
Justina się podniosła, gdy poczuł, że oddech Angel się zmienił.
- Już nie
śpisz.- zachrypnięty głos wyszedł z jego ust.
- Ona była
doskonała, tak bardzo jak ja, a jednak tak bardzo jak ty.- wyszeptała.
- Jaka
ona?- Justin spojrzał zdezorientowany na miłość swojego życia.
- Drew.-
Angel uśmiechnęła się.
- Angel,
nie rozumiem. Kto to Drew?- Justin zmarszczył brwi.
- Drew była
Naszą córką.- prawda właśnie wyszła na jaw.
---------------------------------------------------------------------------------------------------------
Wreszcie powiedziała mu prawdę, tylko czy nie za późno ?!
Jestem sama z siebie zadowolona, że wstałam dziś rano i przetłumaczyłam ten rozdział, ale to jest tylko i wyłącznie dzięki Waszym komentarzom.
Kocham Was <3
Do końca opowiadania zostało już tylko 4 rozdziały. Następny będzie prawdopodobnie w następny weekend.
Pytania----> Ask
Komentujcie i jeszcze raz Dziękuje, że Czytacie <3 <3
Buziaki Kasia <3
:O Pieprzona Selena, no nie wytrzymam! Jak można zrobić coś takiego!? Jak można być takim potworem!? Niech Ryan w końcu dostanie jaj i powie całą prawdę, co za idiota. Na szczęście Justin dowiedział się w końcu o co w tym wszystkim chodziło. Teraz już jestem pewna, że Ryan odejdzie wraz z Selenką <3 Przynajmniej mam taką nadzieję.
OdpowiedzUsuńNawet nie wiesz jak się ucieszyłam, gdy zobaczyłam powiadomienie od Ciebie na tt :o Jesteś wielka! Kocham Cię normalnie i muszę znów to napisać... CZEKAM NA NASTĘPNY :D
( www.collision-fanfiction.blogspot.com )
Sftddfxrfstvsgedxdxdu, jeju : (( nienawidzę Seleny.Biedny Justin. :(
OdpowiedzUsuńMATKO RYCZE TO DZIECKO ;CCC ALE NARESZCIE DOWIEDZIAŁ SIĘ PRAWDY TO OPOWIADANIE AWWWW ONI BEDĄ RAZEM JESTEM TEGO PEWNA CIEKAWE JAK JUSTIN ZAARAGUJE NA WIEŚĆ ŻE TO BYŁO JEGO DZIECKO PEWNIE BEDZIE ZDRUZGOTANY A SELENA NIECH WYPIER**** Z RYANEM TAM GDZIE PIEPRZ ROŚNIE I NIE WRACA KOCHAM TO I TYLE NOOOOO JESZCZE TYLKO 4 ROZDZIAŁY ;CC
OdpowiedzUsuńWOW ZAJEBISTY ;**** !
OdpowiedzUsuńpłacze.... :( nienawidze seleny ! to ona powinna umrzec.... a rayan to szkoda slow ! jakby ja kochal to by prawde powiedzial ! ale dupek ! czekam na nn :'( @YoBelieberPL
OdpowiedzUsuńcudo! :)
OdpowiedzUsuńjezu siedze i rycze! bardzo smutny rozdział.. dziękuję że dodałaś go dzisiaj jesteś wspaniała <3
OdpowiedzUsuń@kasq_00
:( selena jest nienormalna, szkoda że Justin dowiedzial się tak późno i w takich okolicznościach że to jego córka ;(
OdpowiedzUsuńJeej ...poryczałam się, ale cóż to jest naprawdę super tłumaczenie.
OdpowiedzUsuńCzekam na anstepny.
OMB płacze... nienawidzę Seleny, biedni Angel i Justin :c
OdpowiedzUsuńkocham cię, za to, że dziś wstawiłaś rozdział <3
SELENA TY KURWO, DZIWKO, SZMATO ZABIŁAŚ DREW :( W koncu Angel mu powiedziala, mam nadzieje, ze Justin wygarnie Selenie.
OdpowiedzUsuńNieeeeee dziecko nie mogło umrzeć! :(
OdpowiedzUsuńSelena jesteś dziwką -,- , jak można zabić bezbronne nienarodzone dziecko? No kurwa nie ! :c płakałam jak to czytałam. Angel mu powiedziała że to była ich córka , nie mogę uwierzyć że jeszcze trochę i koniec ;c
OdpowiedzUsuńtak sobie płaczę.. ♥
OdpowiedzUsuńkocham to tłumaczenie ♥
Popłakałam się :'( Szkoda dzidziusia.
OdpowiedzUsuńAle, rozdział nadal świetny!
Czekam na nn <3
Dlaczego to musiało się stać, stracili córeczkę! jesu płaczę :"(( nie mogę się doczekać następnego już coś czuję, że będzie się działo *.* Selena i Ryan są siebie warci-wredoty! grrrr! no cóż to do następnego, much love ♥♥ xoxo
OdpowiedzUsuńTak bardzo szkoda mi dziecka Angel. Nie chciałam, żeby umierało, no. :( Fajnie, że Angel powiedziała mu prawdę o dziecku, ale już i tak za późno. :(
OdpowiedzUsuńhttp://she-is-a-riddle.blogspot.com
Cudowny :'( płaczę sobie.
OdpowiedzUsuńDziękuję, że tłumaczycie xx
CZUJĘ TAKI NIEDOSYT!!!
OdpowiedzUsuńPotrzebuję akcji ciąg dalszy! MAAAAAASAAAAAAKRAAAAAAA, Selena aka suka mnie wkurza ! x
Ryan jest świnią bo nie postawił się w obronie Angel, niby tak bardzo kochał "swoje dziecko" i tak bardzo się przejął tym, że spadła ze schodów.. hmmm, PRAWDZIWA MIŁOŚĆ [feel this sarcasm, bitch x]
Niesamowicie tłumaczysz :3 To jest taaak cholernie wciągające :D
KOCHAM CIĘ !
Czekam na nn xx
omg, nie mogę doczekać się kolejnego rozdziału, cieszę się, że ten pojawił się tak szybko.
OdpowiedzUsuńciekawe co będzie pomiędzi Angel a Justinem
@Oliifka
nie luuuubię Seleny, zołza z niej. Nie wytrzymam do następnego weekendu! :)
OdpowiedzUsuńPrzyjaźń Demi i Angel >>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>
OdpowiedzUsuńJestem zła na Rayna że potwierdził,że Selena z nim była :/ Mam nadzieje że prawda wyjdzie na jaw! :)
OdpowiedzUsuńSzkoda mi,że Drew się nie urodziła, płaczez tego :c
OdpowiedzUsuńkomentować cwele te tłumaczenie :D!
OdpowiedzUsuńJa tu sobie rycze :) ale rozdzial cudiwny :)
OdpowiedzUsuńświetnie tłumaczysz,chciałabym tak dobrze umieć angielski, ale z angola mam 2 i 3 :/
OdpowiedzUsuńniech Angel i Justin wreszcie będą razem, bo nie wytrzymam!
OdpowiedzUsuńJeju :( Tak nie może być ! :( :( :( Głupia Selena -,-
OdpowiedzUsuńPoplakalam sie :( heh wspaniały ....
OdpowiedzUsuńPoryczałam się piękny rozdział <3
OdpowiedzUsuńBoski :) popłakałam się :( jak mi ich szkoda :( niech ta suka Selena zginie w najgorszy sposób ! Czekam nn ;*
OdpowiedzUsuńXoxo @JustynaJanik3
Wchodzę a tu kolejny rozdział dzisiaj... Boszz kocham cie za to.. I normalnie Selena to suka w tym opowiadaniu. Czekam na nn <3
OdpowiedzUsuńughh mam ochotę zabić Selenę -.- jak ona mogła im coś takiego zrobić?!?!? suka jebana..... tak się cieszę że Angel powiedziała mu prawdę :D mam nadzieję że będą razem i będą mieli drugie dziecko <3 czekam na nn ;D / @JB_Swag_1999
OdpowiedzUsuńNie wierze ze to się stało. Nie wiem co bym teraz zrobiła selenie na jej miejscu ale niestety tak się musiało stać i juz... Cieszę się jednak ze Angel wkoncu powiedziała justinowi prawdę chociaż w bardzo złych okolicznościach no bo ich córka juz nie żyje..... Ja nie wiem jak oni się po tym pozbieraja
OdpowiedzUsuńSelena sukwo noooo xndodndidj :/
OdpowiedzUsuńa kto tu sobie płacze ... a ja ; c :*
OdpowiedzUsuńtłumaczenie jest cudownie, , dziękuje, jesteś niesamowita. Dołączam się do prośb o kolejny rozdział xoxo
poroniłaaa :( czekam na nn kochana
OdpowiedzUsuńsuper ;-(
OdpowiedzUsuńJejku:c świetny rozdział :)
OdpowiedzUsuńSuper, kocham twoje tłumaczenie <33
OdpowiedzUsuńale smutny ;(
OdpowiedzUsuń;((((((((((((((((((((((((((((((((((((((
Zajebisty <3
OdpowiedzUsuńBoshee popłakałam się ;c Kurde niech ta suka Selena zginie w najgorszych męczarniach. Nienawidzę jej.!
OdpowiedzUsuńWgl czekam na nn *-* <3 xoxo @_Im_Belieberss_
Zostałaś nominowana do Libster Award Blog. Moim zdaniem zasłużyłaś na to idealnie ;)
OdpowiedzUsuńWięcej dowiesz się tutaj ---> heartbreaker-justinandmelanie.blogspot.com
super ze przetlumaczylas ;* kc jezu poplakalam sie zajebala bym selene -,- biedna dziecinka (Drew) ;( xo
OdpowiedzUsuńWow, jezu :o
OdpowiedzUsuńSelena, kurwa! :/
Biedna Angel :o
Justin się zaaaaałamie :o xd
Mam pytanie jak nazywa sie dziewczyna z szablonu?
OdpowiedzUsuńWoow..
OdpowiedzUsuńRycze :c czekam ma kolejny :)
OdpowiedzUsuńale się wkurwiłam czemu Drew?? niechby tą Selene szlak trafił. Ryan niech się kurwa wreszcie otrząśnie. no wreszcie mu powiedziała ale w kiepskich okolicznościach. rozdział smutny ale jednocześnie genialny. czekam na następny ;)
OdpowiedzUsuńRyczę v.v
OdpowiedzUsuń