15 gru 2013

Rozdział 22

No One's PoV

            Wszystko wokół Angel stało się czarne, a cały pokój zaczął się tak, jakby kręcić. Jej ręce poleciały od razu do jej brzucha w celu ochronienia dziecka. Jakby jego los stanął w jej rękach. Justin w tym momencie odwrócił się w stronę schodów. On widział cień osoby na szczycie schodów, ale zanim zdążył wziąć oddech, gdy jego wzrok od razu padł na jego ukochaną, która spadała w dół schodów. Wszystko działo się jak w zwolnionym tempie. Justin szybko otworzył szklane drzwi balkonowe i wybiegł kierując się w górę po schodach, ale on był zbyt wolny. Angel spadła, kilkukrotnie uderzając o każdy schodek w jego starym domu.
            Angel była świadoma tego co dzieje wokół niej. Starała się ochronić swój brzuch, ale przy przedostatnim schodku najmocniej uderzyła w głowę i straciła przytomność. Jednak jej ramiona nadal były ciasno owinięte wokół jej brzucha. Nawet jej podświadomość próbowała chronić jej maleństwo.
            Selena patrzyła na całą sytuację z góry schodów, a na jej twarzy pojawił się przeraźliwy uśmiech. Wiedziała, że jest w cieniu i nikt nie pozna jej, podczas gdy bardzo podobała się jej sytuacja, która działa się przed nią. Potem jej wzrok padł na Justina, jego oczy były szeroko otwarte. Zauważyła w jego oczach łzy, strach, przerażenie i bezsilność. Selena poczuła ukłucie w sercu, gdy zobaczyła miłość w jego oczach, kiedy w końcu podbiegł do Angel i ukląkł przed nią. Głowa Angel była jak bez życia, bo wypadła z ramion Justin, gdy jego łzy kapały na jej policzki.
            - Niech ktoś zadzwoni po karetkę! TERAZ! Ona umiera!- Justin krzyknął głośno.
            Dopiero wtedy inne osoby w pokoju zwróciły wzrok na Justina i Angel. Twarz Ryana nagle pobladła, a Pattie szybko wzięła telefon i zadzwoniła po karetkę. Demi wyszła z kuchni i szklanka, którą niosła automatycznie wypadła z jej rąk rozbijając się na podłodze, gdy zobaczyła swoją przyjaciółkę w ramionach Justina, podczas gdy z jej głowy kapała krew. Demi szybko pokonała drogę przez tłum i odepchnęła Justina od Angel.
            - Co jej zrobiłeś?- zaczęła histerycznie płakać.
            - Demi cały czas byłem na balkonie.- niezmierna wściekłość opanowała Justina.
            - Co się jej stało? Ona krwawi.- Demi delikatnie dotknęła jej bladej twarzy przesuwając kosmyki włosów do tyłu.
            - Ja.....Ja widziałem tylko jak spada ze schodów. To wszystko.- Justin pokręcił głową z niedowierzaniem.
            - Selena...- Demi wyszeptała do siebie.
            - Gdzie jest Selena?- Justin od razu wiedziała o co jej chodzi.
            Oboje podnieśli głowy do góry szukając wzrokiem Seleny, ale nigdzie jej nie było.
            - SELENA!!!- Justin warknął głośno, przez co jego głos poszedł echem po mieszkaniu.
            - Tak?- nagle pojawiła się obok Pattie z niewinnym uśmiechem.
            - Gdzie byłaś?- Justin warknął przez zaciśnięte zęby.
            - Byłam z Ryanem cały ten czas.- wzruszyła ramionami, a jej wzrok padł na Angel. Ręce Seleny od razu poleciały do ust, a oczy miała szeroko otwarte.
            - Co się stało?- krzyknęła.
            Ryan obserwował wszystko z boku. Wiedział dobrze, że Selena była doskonałą aktorką, ale to było zbyt wiele nawet na nią. Oczy Justina czekały na potwierdzenie z jego strony, że Selena była z nim cały ten czas. Ryan nie chciał kłamać, ale kiwnął głową wbrew swojej woli. Justin z powrotem odwrócił się w stronę Angel i zobaczył krew, która ciekła po jej nogach.
            - Demi! Jej dziecko! Ona krwawi!- Justin krzyknął z przerażeniem.
            - Co?- Demi spytała zaskoczona.
            - Jej nogi. Krew cieknie po nich.- Justin wyjąkał, klęcząc przy jej stopach.

Angel's PoV

             Słyszałam ich krzyki, czułam czyjeś łzy spadające na moje policzki. Wiedziałam, że to były jego, mojego Justina, ale nie mogłam otworzyć oczu, aby to zobaczyć. Ból w moim brzuchu był nie do opisania. Wiedziałam, że tracę ją. Wiedziałam, że ona odchodzi.
Wiedziałam, że nigdy się z nią nie spotkam.
            - Mamo?- nagle usłyszałam dziecinny głos, który zatrzymał się wokół mnie. Wtedy zobaczyłam piękne anielskie blond loczki przed moimi oczami.
            - Kim jesteś?- spytałam cicho, patrząc na najpiękniejszą istotę, jaką kiedykolwiek widziałam.
            - To ja mamo, Drew.- moja córka powiedziała pokazując swój cudowny uśmiech, który oświetlił całą przestrzeń wokół nas.
            - Ale to nie możliwe. Przecież nie przyszłaś jeszcze na świat.- wyjąkałam.
            - Mamo, ja nie urodzę się. Nigdy nie będziesz mogła trzymać mnie w swoich rękach, nigdy nie będziesz mogła mówić, że mnie kochasz. Moje przeznaczenie skończyło się zbyt wcześnie, ale nie za późno by mama i tatuś byli razem, szczęśliwi. Każdy anioł ma swoją misję, gdy idzie na Ziemie, moją jest abyście ty i tata byli razem.- łzy spływały mi po policzkach, gdy uświadomiłam sobie co mówiła.
            - Drew ja chcę Ciebie. Nawet jeśli to oznacza, że stracę Justina na zawsze.- szepnęłam robiąc krok w jej stronę.
            - Mamusiu ja nie mogę się narodzić. Moje życie nie nastanie. Ale musisz pamiętać, że zawsze będę przy tobie i tacie. Zawsze będę miała oko na Was.- jej oczy, piwne dokładnie jak u Justina, patrzyły na mnie.
            - Drew, Kocham Cię. Kocham Cię najbardziej na świecie i nie mogę Cię stracić.- położyłam rękę na jej policzku, płacząc.
            - Też Cię Kocham. Nie płacz już mamusiu. Zasługujesz na całe szczęście na tym świecie i to co chcę powiedzieć to, to, że to szczęście jest przy moim tatusiu. Tylko z nim możesz być szczęśliwa, bardzo szczęśliwa.- jej maleńkie ramiona owinęły się wokół mojej szyi.
            Chciałam jej jeszcze dużo powiedzieć, ale zanim mogłam, jej piękne duże usta dotknęły mojego policzka i już jej nie było. To był moment w którym wiedziałam, że ją straciłam.

No One's PoV

            Justin siedział w poczekalni z Demi, pocierając jej ręce. Był wyraźnie zdenerwowany. Demi próbowała z nim rozmawiać, ale on był zły i wściekły, aby powiedzieć jej, żeby się zamknęła. To zabijało go od wewnątrz to, to, że nie wiedział co się dzieje z Angel, która straciła dużo krwi i nie wiedział co się dzieje z jej dzieckiem, które nosiła w brzuchu. Justin czuł się winny, bo wiele razy w myślach chciał, aby tego dziecka nie było, ale teraz chciał je uratować.
            Zanim mógł zająć czymś myśli lekarz pojawił się i zaczął iść do niego. Justin natychmiast pomyślał o najgorszym, jego serce z cisnęło się i poczuł dziwny ból w klatce piersiowej, który był nie do wytrzymania.
            - Kto tu jest od panny Evans?- lekarz spytał cicho.
            - On, Justin Bieber.- Demi powiedziała szybko, zanim Ryan mógł zaprotestować.
            Ryan, który cały czas był po drugiej stronie korytarza z Seleną, nie powiedział ani słowa. Wiedział, że Angel i Justin byli dla siebie stworzeni, po wyrazie twarzy Justin, gdy trzymał nieprzytomną Angel. On zaakceptował to.
            - Panie Bieber, niestety mam dla pana bardzo trudne pytanie.- lekarz zaczął. Jego słowa dały nadzieje Justinowi, który obawiał się śmierci Angel.
            - Powiedz to, ja zrobię wszystko, by tylko ona żyła.- powiedział szybko.
            - Nie możemy ochronić Angel i jej dziecka. Musisz podjąć tą decyzję. Ona czy dziecko. Są tylko takie opcje, bo możemy jeszcze uratować dziecko i istnieje możliwość, że ono przetrwa. Jeśli uratujemy panne Evans ona może mieć depresję i dużo obrażeń po wypadku.- powiedział lekarz, choć Justina znał już odpowiedź.
            - Justin  ty nie możesz podjąć takiej decyzji. Zadzwonię do jej matki i ona zdecyduje.- Ryan przerwał ciszę, która była między nimi.
            Rzeczywiście kilka minut później matka Angel weszła do szpitala ze łzami w oczach. Decyzja była trudna, kochała dziecko, które było w łonie matki, swoją wnuczkę, ale swoje własne dziecko kochała wiele, wiele bardziej.
            Kiedy Angel obudziła się kilka godzin później, obok niej był Justin. Jego głowa spoczywała na łóżku obok niej, a jej ręka, była spleciona z jego. Mała łza spłynęła po jej policzku, gdy przypomniała sobie pożegnanie ze swoją córką, z ich córką.
            Drew była śliczna i wiedziała, że życie z nią było by idealne, ale los zdecydował inaczej. Mimo, że ona czuła dużo większy ból i cierpienie, Angel nie czuła teraz nic oprócz ciszy i pustki.
            Głowa Justina się podniosła, gdy poczuł, że oddech Angel się zmienił.
            - Już nie śpisz.- zachrypnięty głos wyszedł z jego ust.
            - Ona była doskonała, tak bardzo jak ja, a jednak tak bardzo jak ty.- wyszeptała.
            - Jaka ona?- Justin spojrzał zdezorientowany na miłość swojego życia.
            - Drew.- Angel uśmiechnęła się.
            - Angel, nie rozumiem. Kto to Drew?- Justin zmarszczył brwi.
            - Drew była Naszą córką.- prawda właśnie wyszła na jaw.
---------------------------------------------------------------------------------------------------------
Wreszcie powiedziała mu prawdę, tylko czy nie za późno ?! 


Jestem sama z siebie zadowolona, że wstałam dziś rano i przetłumaczyłam ten rozdział, ale to jest tylko i wyłącznie dzięki Waszym komentarzom. 
Kocham Was <3
Do końca opowiadania zostało już tylko 4 rozdziały. Następny będzie prawdopodobnie w następny weekend.

Pytania----> Ask
Informowani----> Info
Twitter----> @justadream97

Komentujcie i jeszcze raz Dziękuje, że Czytacie <3 <3

Buziaki Kasia <3

52 komentarze:

  1. :O Pieprzona Selena, no nie wytrzymam! Jak można zrobić coś takiego!? Jak można być takim potworem!? Niech Ryan w końcu dostanie jaj i powie całą prawdę, co za idiota. Na szczęście Justin dowiedział się w końcu o co w tym wszystkim chodziło. Teraz już jestem pewna, że Ryan odejdzie wraz z Selenką <3 Przynajmniej mam taką nadzieję.
    Nawet nie wiesz jak się ucieszyłam, gdy zobaczyłam powiadomienie od Ciebie na tt :o Jesteś wielka! Kocham Cię normalnie i muszę znów to napisać... CZEKAM NA NASTĘPNY :D


    ( www.collision-fanfiction.blogspot.com )

    OdpowiedzUsuń
  2. Sftddfxrfstvsgedxdxdu, jeju : (( nienawidzę Seleny.Biedny Justin. :(

    OdpowiedzUsuń
  3. MATKO RYCZE TO DZIECKO ;CCC ALE NARESZCIE DOWIEDZIAŁ SIĘ PRAWDY TO OPOWIADANIE AWWWW ONI BEDĄ RAZEM JESTEM TEGO PEWNA CIEKAWE JAK JUSTIN ZAARAGUJE NA WIEŚĆ ŻE TO BYŁO JEGO DZIECKO PEWNIE BEDZIE ZDRUZGOTANY A SELENA NIECH WYPIER**** Z RYANEM TAM GDZIE PIEPRZ ROŚNIE I NIE WRACA KOCHAM TO I TYLE NOOOOO JESZCZE TYLKO 4 ROZDZIAŁY ;CC

    OdpowiedzUsuń
  4. płacze.... :( nienawidze seleny ! to ona powinna umrzec.... a rayan to szkoda slow ! jakby ja kochal to by prawde powiedzial ! ale dupek ! czekam na nn :'( @YoBelieberPL

    OdpowiedzUsuń
  5. jezu siedze i rycze! bardzo smutny rozdział.. dziękuję że dodałaś go dzisiaj jesteś wspaniała <3
    @kasq_00

    OdpowiedzUsuń
  6. :( selena jest nienormalna, szkoda że Justin dowiedzial się tak późno i w takich okolicznościach że to jego córka ;(

    OdpowiedzUsuń
  7. Jeej ...poryczałam się, ale cóż to jest naprawdę super tłumaczenie.
    Czekam na anstepny.

    OdpowiedzUsuń
  8. OMB płacze... nienawidzę Seleny, biedni Angel i Justin :c
    kocham cię, za to, że dziś wstawiłaś rozdział <3

    OdpowiedzUsuń
  9. SELENA TY KURWO, DZIWKO, SZMATO ZABIŁAŚ DREW :( W koncu Angel mu powiedziala, mam nadzieje, ze Justin wygarnie Selenie.

    OdpowiedzUsuń
  10. Nieeeeee dziecko nie mogło umrzeć! :(

    OdpowiedzUsuń
  11. Selena jesteś dziwką -,- , jak można zabić bezbronne nienarodzone dziecko? No kurwa nie ! :c płakałam jak to czytałam. Angel mu powiedziała że to była ich córka , nie mogę uwierzyć że jeszcze trochę i koniec ;c

    OdpowiedzUsuń
  12. tak sobie płaczę.. ♥
    kocham to tłumaczenie ♥

    OdpowiedzUsuń
  13. Popłakałam się :'( Szkoda dzidziusia.
    Ale, rozdział nadal świetny!
    Czekam na nn <3

    OdpowiedzUsuń
  14. Dlaczego to musiało się stać, stracili córeczkę! jesu płaczę :"(( nie mogę się doczekać następnego już coś czuję, że będzie się działo *.* Selena i Ryan są siebie warci-wredoty! grrrr! no cóż to do następnego, much love ♥♥ xoxo

    OdpowiedzUsuń
  15. Tak bardzo szkoda mi dziecka Angel. Nie chciałam, żeby umierało, no. :( Fajnie, że Angel powiedziała mu prawdę o dziecku, ale już i tak za późno. :(
    http://she-is-a-riddle.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  16. Cudowny :'( płaczę sobie.
    Dziękuję, że tłumaczycie xx

    OdpowiedzUsuń
  17. CZUJĘ TAKI NIEDOSYT!!!
    Potrzebuję akcji ciąg dalszy! MAAAAAASAAAAAAKRAAAAAAA, Selena aka suka mnie wkurza ! x
    Ryan jest świnią bo nie postawił się w obronie Angel, niby tak bardzo kochał "swoje dziecko" i tak bardzo się przejął tym, że spadła ze schodów.. hmmm, PRAWDZIWA MIŁOŚĆ [feel this sarcasm, bitch x]
    Niesamowicie tłumaczysz :3 To jest taaak cholernie wciągające :D
    KOCHAM CIĘ !
    Czekam na nn xx

    OdpowiedzUsuń
  18. omg, nie mogę doczekać się kolejnego rozdziału, cieszę się, że ten pojawił się tak szybko.
    ciekawe co będzie pomiędzi Angel a Justinem
    @Oliifka

    OdpowiedzUsuń
  19. nie luuuubię Seleny, zołza z niej. Nie wytrzymam do następnego weekendu! :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Przyjaźń Demi i Angel >>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>

    OdpowiedzUsuń
  21. Jestem zła na Rayna że potwierdził,że Selena z nim była :/ Mam nadzieje że prawda wyjdzie na jaw! :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Szkoda mi,że Drew się nie urodziła, płaczez tego :c

    OdpowiedzUsuń
  23. komentować cwele te tłumaczenie :D!

    OdpowiedzUsuń
  24. Ja tu sobie rycze :) ale rozdzial cudiwny :)

    OdpowiedzUsuń
  25. świetnie tłumaczysz,chciałabym tak dobrze umieć angielski, ale z angola mam 2 i 3 :/

    OdpowiedzUsuń
  26. niech Angel i Justin wreszcie będą razem, bo nie wytrzymam!

    OdpowiedzUsuń
  27. Jeju :( Tak nie może być ! :( :( :( Głupia Selena -,-

    OdpowiedzUsuń
  28. Poplakalam sie :( heh wspaniały ....

    OdpowiedzUsuń
  29. Poryczałam się piękny rozdział <3

    OdpowiedzUsuń
  30. Boski :) popłakałam się :( jak mi ich szkoda :( niech ta suka Selena zginie w najgorszy sposób ! Czekam nn ;*
    Xoxo @JustynaJanik3

    OdpowiedzUsuń
  31. Wchodzę a tu kolejny rozdział dzisiaj... Boszz kocham cie za to.. I normalnie Selena to suka w tym opowiadaniu. Czekam na nn <3

    OdpowiedzUsuń
  32. ughh mam ochotę zabić Selenę -.- jak ona mogła im coś takiego zrobić?!?!? suka jebana..... tak się cieszę że Angel powiedziała mu prawdę :D mam nadzieję że będą razem i będą mieli drugie dziecko <3 czekam na nn ;D / @JB_Swag_1999

    OdpowiedzUsuń
  33. Nie wierze ze to się stało. Nie wiem co bym teraz zrobiła selenie na jej miejscu ale niestety tak się musiało stać i juz... Cieszę się jednak ze Angel wkoncu powiedziała justinowi prawdę chociaż w bardzo złych okolicznościach no bo ich córka juz nie żyje..... Ja nie wiem jak oni się po tym pozbieraja

    OdpowiedzUsuń
  34. Selena sukwo noooo xndodndidj :/

    OdpowiedzUsuń
  35. a kto tu sobie płacze ... a ja ; c :*
    tłumaczenie jest cudownie, , dziękuje, jesteś niesamowita. Dołączam się do prośb o kolejny rozdział xoxo

    OdpowiedzUsuń
  36. poroniłaaa :( czekam na nn kochana

    OdpowiedzUsuń
  37. Jejku:c świetny rozdział :)

    OdpowiedzUsuń
  38. Super, kocham twoje tłumaczenie <33

    OdpowiedzUsuń
  39. ale smutny ;(
    ;((((((((((((((((((((((((((((((((((((((

    OdpowiedzUsuń
  40. Boshee popłakałam się ;c Kurde niech ta suka Selena zginie w najgorszych męczarniach. Nienawidzę jej.!
    Wgl czekam na nn *-* <3 xoxo @_Im_Belieberss_

    OdpowiedzUsuń
  41. Zostałaś nominowana do Libster Award Blog. Moim zdaniem zasłużyłaś na to idealnie ;)
    Więcej dowiesz się tutaj ---> heartbreaker-justinandmelanie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  42. super ze przetlumaczylas ;* kc jezu poplakalam sie zajebala bym selene -,- biedna dziecinka (Drew) ;( xo

    OdpowiedzUsuń
  43. Wow, jezu :o
    Selena, kurwa! :/
    Biedna Angel :o
    Justin się zaaaaałamie :o xd

    OdpowiedzUsuń
  44. Mam pytanie jak nazywa sie dziewczyna z szablonu?

    OdpowiedzUsuń
  45. Rycze :c czekam ma kolejny :)

    OdpowiedzUsuń
  46. ale się wkurwiłam czemu Drew?? niechby tą Selene szlak trafił. Ryan niech się kurwa wreszcie otrząśnie. no wreszcie mu powiedziała ale w kiepskich okolicznościach. rozdział smutny ale jednocześnie genialny. czekam na następny ;)

    OdpowiedzUsuń